Dodano: 16 Grudzień 2014r. 09:07
Kalendarz nie kłamie, wchodzimy w okres przedświąteczny. Odbywają się spotkania opłatkowe.
Jednak atmosfera w firmie daleka jest od tej, którą znamy z polskiej tradycji przedświątecznej.
Tak złej atmosfery nie było jeszcze w Enea od momentu jej powstania.Pracodawcy prześcigają się w pomysłach, kto bardziej przestraszy i „umili życie” swoim pracownikom.
Szanowni Pracodawcy. Nie odmawiamy wam prawa do zarzadzania grupą Enea. Jednak metody jakimi się posługujecie są nieludzkie. Zamiast, jak było to wcześniej praktykowane w Enea , w dialogu z przedstawicielami załogi wypracowywać kompromisy w projektowanych zmianach , wolicie stosować inne metody. Tworzenie atmosfery psychozy, rozmowy bez świadków, nakłanianie do podpisywania dokumentów z gorszymi warunkami pracy i płacy, dzielenie Pracowników na lepszych i gorszych, degradacje, łamanie wcześniej zawartych porozumień, pomysły odpracowywania wigilii, likwidacja Posterunków Energetycznych, zmiany miejsc pracy-dojazdy do nowych miejsc pracy, obniżanie wynagrodzeń, kolejne edycje PDO. Co jeszcze wymyślicie? I to wszystko przed Świętami Bożego Narodzenia!?.
Tworzycie fikcje w postaci: Kodeksu Etyki i Komisji Etyki. Co wspólnego z etyką mają w/w działania?
Dlaczego jak powstawała Enea, Enea Operator można było zabezpieczyć interesy pracowników w postaci zawieranych porozumień grupowych ? Dlaczego wolicie inwestować w likwidowanie miejsc prac, zamiast chociażby w postaci premii świątecznej docenić trud Pracowników? Dlaczego rekordowo dobrymi wynikami (836mln. zł. zysku za III kwartały 2014 r.) nie chcecie się podzielić z tymi , którzy go wypracowują? Dlaczego premia świąteczna (500 zł.) jest najniższa w historii grupy Enea?
Większość tych pytań pozostaje bez odpowiedzi.
Zmiany można było wypracowywać w dialogu. Bez stresu i obaw o miejsca pracy. Niestety takie zwyczaje są wam obce. Wolicie dokręcać śrubę, obniżać standardy pracy ,powodować psychozę strachu i skłaniać tych , którzy dotychczas nie skorzystali z trzech pakietów PDO, żeby zmienili zdanie i odeszli z energetyki. Czy jesteście świadomi, że tym sposobem w przypadku młodych ludzi powiększacie 2,5 mln. armię emigracji ekonomicznej. Czy oto wam chodzi?. Czy w ogóle o tym myślicie?
Jak to możliwe, że w spółce z większościowym udziałem Skarbu Państwa, Minister Pracy i Polityki Społecznej nie reaguje na sygnały mówiące o inwestowaniu w likwidację miejsc pracy?
Jak mamy was nakłonić do zmiany waszego postępowania i powrotu na drogę dialogu z Pracownikami?
Może, jak za chwilę będziecie składać życzenia świąteczne w waszych publikatorach, będziecie mieli chociaż tzw. „moralniaka’’
To i tak nic w porównaniu z tym, jak wielu Pracownikom skutecznie popsuliście atmosferę podczas tegorocznych Świąt.
Wiadomość tą wyświetlono 8194 razy.