Dodano: 27 Październik 2021r. 09:23
26 pażdziernika 2021 r. przez 2 godziny ponad 200 osób protestowało przed rzeszowską siedzibą spółki PGE Obrót. Związkowcy z Solidarności bronią Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP), który wypowiedział im zarząd firmy.
W proteście uczestniczyli Członkowie Solidarności z Sandomierza, Przemyśla, Lublina i Warszawy, byli także związkowcy z innych spółek energetycznych: Tauron, Enea, przyjechali również związkowcy z kopalni Turów.
Protest pracowników był odpowiedzią na decyzję zarządu spółki, który 17 września wypowiedział związkom zawodowym ZUZP oraz Ponadzakładowy Układ Zbiorowy Pracy (PUZP). To dokumenty, które dla związkowców są „alfabetem i biblią pracowniczą”. Spór zbiorowy w PGE Obrót trwa od ponad roku.
Związkowcy są w szoku, że zarząd spółki odważył się wypowiedzieć oba dokumenty. Na czele PGE Obrót od prawie trzech lat stoi Robert Choma, który prezesem firmy został z nominacji polityków PiS. "To ewenement na skalę europejską. Zarząd „dobrej zmiany” wbił nóż w plecy związkowcom" – mówił Edmund Myszka, szef zakładowej „S” w PGE Obrót.
Rzeszowska spółka, która ma sześć oddziałów w Polsce, należy do Grupy Kapitałowej Polskiej Grupy Energetycznej. Związkowcy twierdzą, że zarząd wypowiadając układy zbiorowe pracy może doprowadzić do zwolnień pracowników, ci boją się o przyszłość premii, nagród jubileuszowych, odpraw i dodatków stażowych.
Prezes Robert Choma twierdzi, że układy zbiorowe pracy w spółce są archaiczne. Zapewniał, że na planowanych zmianach organizacyjnych pracownicy nie stracą, że nie będzie zwolnień, a w 2022 roku mają być nawet podwyżki.
Przed siedzibą rzeszowskiej spółki na Roberta Chomę czekała taczka z napisem: „Pora odejść”. Związkowcy zarzucają zarządowi, że nie realizuje zapisów porozumienia jeszcze z 2018 roku, w których była mowa m.in. o podwyżkach pensji dla załogi.
"Energetyka jest dzisiaj tak trochę na zakręcie. Rozumiem jeszcze, że Unia Europejska chce nas ograć, ale to, że nasi mocodawcy, nasi prezesi nie potrafią w sposób konstruktywny rozwiązać problemów, które niewątpliwie istnieją, to trochę dziwne" – mówił podczas manifestacji Roman Jakim, szef „S” w regionie rzeszowskim.
" Jak pozwolimy na łamanie prawa, to zrobią z nami, co będą chcieli" – dopowiadał Marek Boiński, szef Krajowej Sekcji Energetyki w „S”.
Solidarność zaapelowała do wszystkich podkarpackich parlamentarzystów, by wsparli postulaty związkowców. –
Związkowcy po południu spotkali się z Robertem Chomą, by mu wręczyć petycję z żądaniami. Są trzy postulaty, z czego dwa są najważniejsze – jeden dotyczy wycofania wypowiedzenia układów zbiorowych pracy, a drugi realizacji zapisów porozumienia z 2018 roku. Trzeci to „zapewnienie stabilnych i bezpiecznych warunków pracy pracowników”.
Związkowcy dali ultimatum Chomie – kompromis ma być podpisany do pólnocy 27 pażdziernika 2021 r. Grożą, że jeżeli nie uda się go osiągnąć, to w spółce będzie strajk.
Robert Choma zapowiedział, że 27 października 2021 r. będzie w Warszawie, gdzie spotka się z władzami PGE, by przekazać im postulaty związkowców. Choma bierze pod uwagę rezygnację ze stanowiska prezesa, liczy się też z tym, że może zostać odwołany.
27.10.2021 Prezes Choma został odwołany ze stanowiska. Ze stanowiskiem pożegnał się również V-ce Prezes Piotr Skrzyński. 28.10.2021 W punktach obsługi klienta PGE Obrót odbył się dwugodzinny strajk ostrzegawczy.
Wiadomość tą wyświetlono 1373 razy.