EDF, którego 84 proc. akcji należy do państwa, skierował sprawę przeciwko rządowi do najwyższego sądu administracyjnego.
Chodzi o wprowadzony w styczniu limit cen energii, a także nakazanie sprzedaży większej jej ilości poniżej cen rynkowych konkurencyjnym firmom, co rząd tłumaczył koniecznością wsparcia biznesu i gospodarstw domowych.
EDF, które rząd próbuje znacjonalizować, tłumaczy, że żądana kwota 8,3 mld EUR to wartość strat poniesionych dotychczas na skutek decyzji państwa.
W lipcu koncern ogłosił zakończenie pierwszego półrocza rekordową stratą wysokości 5,3 mld EUR. Rok wcześniej miał w tym samym okresie 4,2 mld EUR zysku.
Obecnie na stronie przebywa
249 użytkowników.