Dodano: 9 Luty 2024r. 10:12
Krótka historia Emerytur Stażowych.
O emerytury stażowe „Solidarność” walczy już od niemal 44 lat. W 1980 roku to rozwiązanie było treścią 14. Postulatu Sierpniowego. ("Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 55 lat, a dla mężczyzn do lat 60 lub przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek".)
Związek nigdy o emeryturach stażowych nie zapomniał. W 2015 i 2020 roku stażówki były wpisywane w umowy programowe, jakie Solidarność podpisywała z kandydatem na Prezydenta Andrzejem Dudą. W 2021 roku związek nie mógł doczekać się inicjatywy w tej sprawie ze strony Prezydenta, dlatego sam opracował projekt Ustawy i zebrał pod nim 235 tys. podpisów.
30 września 2021 r. „Solidarność” w ramach obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej złożyła w Sejmie swój projekt ustawy o emeryturach stażowych. Nasz projekt zakłada możliwość przejścia na emeryturę po przepracowaniu 35 lat w przypadku kobiet i 40 lata w przypadku mężczyzn.
14.12.2021 podczas 44. posiedzeniu Sejmu odbyło się pierwsze czytanie naszego projektu ustawy „Emerytura za staż” Po pierwszym czytaniu w Sejmie nasz projekt trafił do komisji sejmowej, a następnie do „zamrażarki Sejmowej” gdzie przeleżał do końca kadencji tamtego Sejmu.
14.12.2021 r. Prezydent Andrzej Duda złożył swój projekt ustawy o emeryturach stażowych . Zgodnie z prezydencką propozycją na wcześniejsze emerytury mogłyby przechodzić osoby poniżej ustawowego wieku emerytalnego, które mają staż pracy: 39 lat w przypadku kobiet i 44 lata w przypadku mężczyzn, a także będą miały zgromadzony kapitał emerytalny wystarczający na emeryturę w wysokości co najmniej najniższej emerytury.
Projekt Prezydencki nie trafił pod obrady ówczesnego Sejmu -trafił do „zamrażarki”
8.02.2024 r. W Sejmie odbyło się kolejne (pierwsze w nowym Sejmie) czytanie projektów ustaw o Emeryturach Stażowych. Pierwszy to projekt obywatelski („Solidarności”) drugi dokument został przygotowany przez Lewicę.
Obie regulacje zakładają, że osoby objęte tzw. nowym systemem emerytalnym (urodzone po 31 grudnia 1948 r.) mogłyby zakończyć karierę zawodową i przejść na emeryturę. jeśli okres składkowy wynosiłby 35 lat dla kobiet i 40 dla mężczyzn.
Co się stało z projektem prezydenckim ?
Prof. Marcin Zieleniecki podobnie jak we wrześniu 2021r. w imieniu NSZZ „Solidarność” przedstawił w Sejmie uzasadnienie naszego projektu ustawy. "To, co powiem za chwilę, dla wielu z Państwa może brzmieć znajomo, bo był przedmiotem pierwszego czytania w poprzedniej kadencji" - powiedział prof. Zieleniecki, podkreślając, że wtedy niemal wszystkie kluby parlamentarne poparły skierowanie go do komisji. Przedstawił także historie osób, które mogłyby skorzystać z emerytury stażowej. Oto fragment jednej z nich: "W 1983 r. w wieku 15 lat rozpoczęłam naukę zawodu w przyzakładowej szkole zawodowej o profilu: ceramika użytkowa. Trzy dni uczyłam się w szkole, trzy dni pracowałam w dziale produkcyjnym, wykonując pracę w szczególnych warunkach. Od 38 lat warunki mojej pracy nie uległy zmianie. Wysoka temperatura, ręczne odlewanie form, ręczne przenoszenie odlewów ceramicznych, dźwiganie i przenoszenie ciężkich desek z odlewami. Od 1986 r. do dziś wykonuję ten sam rodzaj pracy. W 1999 r. odebrano nam kategorię: szczególne warunki pracy. Gdyby nie to, w wieku 55 lat, po 40 latach pracy, mogłabym przejść na wcześniejszą emeryturę. Dziś nie mam ani prawa do wcześniejszej emerytury, ani prawa do emerytury pomostowej [...]. ZUS odmawia nam prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Jestem wrakiem człowieka. Jestem spracowana, zmęczona, pracuję z ciągłym bólem albo na silnych lekach przeciwbólowych, bo z czegoś muszę żyć".
"Ponieważ wysokość obliczona według formuły zależy od ilości składek, a także średnie dalsze życie, świadczenie przysługiwałoby osobom legitymującym się długim stażem i odpowiednią ilością odprowadzonych składek" - mówił prof. Zieleniecki, tłumacząc zasady przyznawania emerytury stażowej założone w projekcie. Podkreślił też, że emerytura stażowa to wybór, nie obowiązek. "Emerytura stażowa nie byłaby ustalana z urzędu. Byłaby ustalana na wniosek. Decyzja o przejściu na nią należałaby do samego ubezpieczonego" - powiedział Marcin Zieleniecki, dodając, że uzależniona byłaby m.in. sytuacją zdrowotną, rodzinną.
"W pierwszym roku na emeryturę stażową mogłoby przejść nawet 400 tys. osób, w kolejnych byłoby to pomiędzy 63 a 83 tys. osób przy założeniu, że 100 proc. osób uprawnionych skorzystałaby z tego rozwiązania - zaznaczył prof. Marcin Zieleniecki. - To projekt szeroko popierany społecznie, przez związki zawodowe oraz środowiska polityczne" - zakończył.
Drugi projekt (poselski) złożony w Sejmie 16 grudnia 2023 r. w imieniu Lewicy przedstawił Tadeusz Tomaszewski. Uzasadniając projekt poselski zauważył, że emerytury stażowe to bardzo ważny element budowania rozwiązań systemowych. Dodał, że Lewica zabiega o to już od 14 lat. Zaznaczył, że oba projekty nie pomijają rolników. Wyraził nadzieję na aktywny udział strony rządowej w pracach nad regulacjami w komisji, szczególnie w kwestii finansowania tego rozwiązania.
Posłowie podjęli decyzję o skierowaniu obu projektów do komisji Sejmowej.
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski zapewnił, że resort przestawi skutki finansowe, techniczne i organizacyjne wprowadzenia emerytur stażowych w toku prac w komisji.
Mamy nadzieję że prace w komisji nie będą trwały latami i doczekamy się wreszcie realizacji postulatu z sierpnia 1980 r.
„Innej decyzji być nie mogło - nasz projekt ustawy o emeryturach stażowych został skierowany do Komisji. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że nie utknie tam, jak poprzednio. Projekt jest świetnie dopracowany, powinien więc szybko przejść drogę legislacyjną. Liczymy na potwierdzenie słów polityków z kampanii wyborczej. Dość czasu już czekamy!” -Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda
Więcej o Emeryturach Stażowych
Wiadomość tą wyświetlono 6052 razy.