Serwis informacyjny NSZZ Solidarność ENEA Gorzów Wlkp. - Niedziela, 15 Wrzesień 2024r.
Drukuj

Tysiące chińskich samochodów elektrycznych stoją zaparkowane w europejskich portach i czekają na kupców. Z jednej strony spada popyt na tego typu pojazdy. Z drugiej Chiny poprzez dotacje mocno "pompują" swoje marki, i próbują zalać nimi Zachód. Sprzyja temu unijna polityka dotycząca kwestii środowiskowych, która obejmuje m.in. wprowadzenie zakazu na auta spalinowe od 2035 r., czy dotacjeulgi podatkowe na elektromobilność.

Auta elektryczne złapały zadyszkę w Europie

Choć zatem teoretycznie Chiny mają wszystko, co potrzebne, do zawojowania Europy, to jednak szturm idzie opornie. Wskazują na to choćby dane z Niemiec (największego rynku w Europie), gdzie sprzedaż elektryków wyraźnie tąpnęła.

W marcu w Niemczech zarejestrowano po raz pierwszy 31,4 tys. nowych samochodów osobowych o napędzie czysto elektrycznym (tzw. BEV), aż 29 proc. mniej niż przed rokiem, a w całym pierwszym kwartale 2024 r. na drogi Niemiec wyjechało 14 proc. mniej takich aut niż przed rokiem

W marcu 2024 r. w innych państwach UE także sprzedano mniej aut elektrycznych niż rok wcześniej, a pierwsze rejestracje takich pojazdów były ponad 11 proc. mniejsze niż przed rokiem

A zatem, zamiast rzucić rękawicę od lat walczącym o prymat w Europie markom: niemieckim, koreańskim, francuskim czy japońskim, chińskie "elektryki" zalegają w portach. Niemieckie "Automobilwoche", na które powołuje się "Rz", wskazuje, że brakuje ciężarówek, które mogłyby je rozwieźć w głąb kontynentu, jak i klientów, którzy byliby gotowi je kupić.

Ta sytuacja dotyczy obecnie wszystkich europejskich portów, do których docierają duże liczby pojazdów z Chin – wskazuje Gert Ickx, rzecznik administracji belgijskich portów w Antwerpii i Zeebrugge, cytowany przez serwis.

Ile aut chińskich zalega w portach?

Nie ma dokładnych statystyk, ile samochodów chińskich zalega stoi w europejskich portach. Wiadomo natomiast, że jest ich znacznie więcej niż w latach 2020-2021.

Według doniesień mogą one stać nawet 18 miesięcy, zanim zostaną rozwiezione dalej. A to spory problem, ponieważ rozładowany akumulator może w tym czasie ulec uszkodzeniu i stracić część swojej pojemności – zauważa serwis rp.pl.

Źródło-money.pl

Licznik elektromobilności w Polsce

Elektryki zakaz wjazdu na promy

Pożary samochodowców

UE -ETS 2 -koniec samochodów spalinowych ?

"Zielony ład" protesty

 

 

 

 


 

 


Wiadomość tą wyświetlono 746 razy.